Poland’s Foreign Ministry criticised for lack of acceptance of US ambassador candidate
]
The Polish government does not allegedly want to accept the candidate for a new US ambassador to Poland, Mark Brzezinski, according to the Onet.pl portal. The Polish Foreign Ministry has denied this information.
According to Onet.pl, the Polish government demands that Mark Brzezinski should renounce his Polish citizenship, which, as Onet wrote, he has never obtained, since he was born in the US.
Mark Brzezinski, a lawyer, political scientist and diplomat fluent in Polish, is the son of Zbigniew Brzezinski, who served as the US national security adviser under President Jimmy Carter.
The information published by Onet.pl was denied by Deputy Foreign Minister Marcin Przydacz, who described it as “nonsense.”
“The procedure of granting ‘agrement’ has already started and is under way,” Przydacz wrote on Twitter, adding that “everything has been going on in accordance with the accepted procedures.”
The information was criticised by Borys Budka, a deputy leader of Poland’s biggest opposition party, the Civic Platform.
“This is an unprecedented thing, this is a game with Poland’s security,” Budka said on Tuesday.
“One would like to say that Poland is a reliable partner on the international arena, but it looks like it should be said in the past tense because of the steps taken by the current government,” he added.
Once a given country has an official candidate, it informs the host-country of the selection and seeks ‘agrement,’ or acceptance. It is usually the final step before the official announcement of the nomination.
The previous US ambassador to Poland, Georgette Mosbacher, ended her mission after Joe Biden’s election victory over Donald Trump.
Mark Brzezinski nowym ambasadorem USA w Polsce? “Nikt niczego nie wstrzymuje”
]
fot. Krzysztof Kaniewski / / ZUMA Press
Nikt niczego nie wstrzymuje; procedura udzielania agrément rozpoczęła się niedawno i trwa; wszystko dzieje się zgodnie z zasadami i zwyczajowymi terminami; to puste szukanie newsa - oświadczył wiceszef MSZ Marcin Przydacz komentując doniesienia ws Marka Brzezinskiego.
Portal Onet.pl podał we wtorek, że polski rząd nie chce udzielić Markowi Brzezinskiemu agrément (czyli wstępnej zgodny państwa przyjmującego na akredytowanie proponowanej osoby) na objęcie stanowiska ambasadora USA.
Według portalu, rząd domaga się od Brzezinskiego, by przed przyjazdem do Polski zrzekł się polskiego obywatelstwa. “Ten odpowiada, że nie może się zrzec czegoś, czego nie ma. Cała sytuacja sprawia wrażenie, jakby polski rząd chciał upokorzyć przedstawiciela administracji Joego Bidena, zanim zawita w Warszawie. To nie pierwszy taki przypadek” - pisze Onet.
Do tych doniesień odniósł się wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.
“Bzdura! Nikt niczego nie wstrzymuje. To puste szukanie newsa. Procedura udzielania agreement kandydatowi rozpoczęła się niedawno i trwa. Jak w każdym przypadku wymaga szeregu działań po stronie polskiej” - napisał Przydacz na Twitterze.
Zapewnił, że “wszystko dzieje się w zgodzie z przyjętymi zasadami i zwyczajowymi terminami”.
20 stycznia w dniu inauguracji Joe Bidena jako prezydenta USA, misję ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce zakończyła Georgette Mosbacher. Obowiązki szefa amerykańskiej placówki pełni obecnie charge d’affaires Bix Aliu. Mark Brzezinski to syn Zbigniewa Brzezińskiego, prawnik, dyplomata, m.in. były ambasador USA w Szwecji. Brzezinski od dawna jest aktywny na polu stosunków polsko-amerykańskich. (PAP)
autor: Rafał Białkowski
rbk/ mok/
Mark Brzezinski zostanie ambasadorem USA
]
W ciągu najbliższych tygodni Mark Brzezinski dostanie zgodę na pełnienie misji ambasadora USA w Polsce - dowiaduje się „Rzeczpospolita”.
© PAP/Maciej Kulczyński Mark Brzezinski, syn politologa Zbigniewa Brzezińskiego.
W poniedziałek nasza gazeta ujawniła, że Stany Zjednoczone wystąpiły do polskich władz o zgodę na pełnienie przez niego misji (agrément). Stało się to w połowie czerwca. Zdaniem naszych źródeł procedura odpowiedzi ze strony Polski potrwa ok. trzech miesięcy. Powinna zatem zakończyć się we wrześniu. Nasi rozmówcy podkreślają, że Brzezinski dostanie wówczas zgodę na pełnienie misji.
Niezależnie od tego, odpowiadając na doniesienie jednego z portali, że kandydatura Brzezinskiego zostanie zablokowana wiceszef MSZ Marcin Przydacz napisał na twitterze: „Bzdura! Nikt niczego nie wstrzymuje. To puste szukanie newsa. Procedura udzielenia agreement kandydata rozpoczęła się niedawno i trwa. Jak w każdym przypadku wymaga szeregu działań po stronie polskiej. Wszystko dzieje się w zgodzie z przyjętymi zasadami i zwyczajowymi terminami”. Zastosował angielską wersję zwyczajowo pisanego po francusku terminu „agrément”.
Dowiedz się więcej: Przyjazd nowego ambasadora USA blokowany? Rząd zaprzecza
Jednym z potencjalnych problemów jest prawo nowego ambasadora do posiadania polskiego obywatelstwa. Wynika ono z tego, że ojciec Marka Brzezinskiego, Zbigniew Brzeziński, był zarówno Amerykaninem jak i Polakiem.
Przed podobnym problemem stanął jesienią 1993 r. kandydat Billa Clinton Nicholas Andrew Rey, daleki potomek Mikołaja Reya. Zrzekł się wówczas prawa do obywatelstwa polskiego. Ambasadorem został dopiero 21 grudnia 1993 r.
Z naszych informacji wynika, że Mark Brzezinski nie ma problemu z pójściem w jego ślady.